Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSytuacja Vassiljeva w Jagiellonii jest dość dziwna. Niby Estończyk jest liderem zespołu prowadzonego przez trenera Michała Probierza, niby rozgrywa znakomity sezon, a jednak do tej pory nie doczekał się na ofertę przedłużenia kontraktu. A ten wygasa już latem przyszłego roku. Co więcej, sam gracz wydaje się tracić i zapowiada, że może opuścić obecny zespół już w trakcie zimowego okienka transferowego.

Vassiljev nie ukrywa, że myśli nad wyjazdem z polskiej ekstraklasy. - Czemu miałbym nie myśleć o wyjeździe? Dziś w piłce nie decyduje wiek, a umiejętności. Czuję się bardzo dobrze, mam zdrowie i mam nadzieję, że może coś z tego będzie – mówi Estończyk, który raczej na brak ofert, mimo zaawansowanego wieku, raczej nie będzie narzekał.

Być może jednak to tylko taka gra ze strony Vassiljeva, mająca na celu zmobilizowanie działaczy Jagiellonii do rozmów na temat nowej umowy. Takiego scenariusza także nie da się wykluczyć, bo Estończyk dobrze czuje się w drużynie trenera Probierzai ma jej wciąż wiele do zaoferowania. Tak czy inaczej, gdyby działacze "Jagi" pozwolili mu lekką ręką odejść, byłaby to co najmniej niezrozumiała decyzja...