Aktualności
 
Lech Poznań "nie trafił" z transferami?!
 
4. kwietnia 2016, 10:38
źródło: własne
 

Dobiega końca zasadnicza część rundy wiosennej, czas na pierwsze oceny transferów, których zimą dokonały kluby ekstraklasy. Na pierwszy ogień idzie mistrz Polski Lech Poznań, który sprowadził czterech graczy. Jak sobie radzą?
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćZaczynamy od Macieja Wilusza, który rundę jesienną spędził na wypożyczeniu do Korony. W Kielcach radził sobie bardzo przyzwoicie i zimą, na wyraźną prośbę trenera Jana Urbana, został ściągnięty z powrotem do zespołu "Kolejorza". Na razie jednak, w barwach Lecha, spisuje się poniżej oczekiwań. Nie jest pewnym punktem defensywy. Czy to w parze z Marcinem Kamińskim, czy też z Finem Paulusem Arajuurim, byłemu reprezentantowi Polski przydarzają się poważne wpadki. Ocena (w skali 1-10) – 4.

Sisi – Kompletny niewypał. Hiszpan został ściągnięty z polecenia trenera Urbana, który znał go doskonale z Osasuny Pampeluna. Problem w tym, że Sisi zanim trafił do Lecha, spędził pół roku w drugoligowym koreańskim FC Suwon, gdzie miał problemy... z wywalczeniem sobie miejsca w podstawowym składzie. W Lechu pokazuje, że nie przez przypadek. Kiedy tylko pojawia się na boisku, zawodzi na całej linii. W Poznaniu mogą się cieszyć, że podpisali z Hiszpanem kontrakt jedynie do końca sezonu. Pożegnanie z nim jest już przesądzone. I to bez żadnego żalu... Ocena – 1.

Vladimir Volkov – Doświadczony Serb na razie także nie wnosi zbyt wiele do drużyny prowadzonej przez trenera Jana Urbana. Sprowadzony w miejsce Barry'ego Douglasa, ale na razie do poziomu, który prezentował Szkot, sporo mu brakuje. Miał być pewniakiem do gry na lewej obronie, tymczasem szkoleniowiec Lecha woli od niego wystawiać tam nominalnego środkowego obrońcę Tamasa Kadara. Inna sprawa, że Volkov trafił do poznańskiego zespołu kompletnie nie przygotowany do gry. Wcześniej miał też kłopoty z grą w podstawowym składzie belgijskiego KV Mechelen. Ocena – 3.

Nicki Bille Nielsen – Miał dobre wejście do drużyny, bo w debiucie strzelił bramkę przeciwko Termalice Bruk-Bet Neciecza. Tyle, że już w następnym meczu doznał kontuzji i wrócił do gry dopiero niedawno. W meczach z Legią i Śląskiem Wrocław nie pokazał niczego, co mogłoby prognozować, że w przyszłości stanie się napastnikiem, na jakiego w Poznaniu czeka się od dłuższego czasu. Sprawia wrażenie ociężałego, fizycznie nieprzygotowanego do gry. Na razie trudno o pozytywną opinię na jego temat. Ocena – 4.

 
 
Słowa kluczowe: nielsen | bille | lech | poznan | volkov | wilusz | urban | sisi | kadar
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz