Aktualności
 
Było blisko wielkiego transferu Glika?!
 
25. lutego 2016, 09:18
źródło: Przegląd Sportowy
 
Według "Przeglądu Sportowego" niewiele brakowało w zimowym okienku transferowym do spektakularnego transferu z udziałem obrońcy reprezentacji Polski Kamila Glika. Kapitan Torino mógł trafić do Bayernu Monachium.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Sprawa transferu Glika do Bayernu miała się pojawić na trzy dni przed zamknięciem zimowego okienka. Kontuzji doznał Jerome Boateng i mistrz Niemiec szukał na gwałt zastępcy dla podpory swojej defensywy. Jednym z najpoważniejszych kandydatów miał być właśnie Glik, ale ostatecznie działacze lidera tabeli niemieckiej Bundesligi zdecydowali się na zatrudnienie Serdara Tasciego ze Spartaka Moskwa.

Bayern pojawia się w kontekście transferu Glika nie po raz pierwszy. Głośno było już latem ubiegłego roku, że obrońca reprezentacji Polski znajduje się na liście życzeń klubu z Monachium. Ponoć w grę wchodziłaby wówczas kwota 15 milionów euro, ale ostatecznie na spekulacjach włoskich mediów się skończyło. Glik w grudniu podpisał nowy kontrakt z Torino, który wygasa w czerwcu 2020 roku.

27-letni obrońca wielokrotnie deklarował, ze bardzo dobrze czuje się w Torino i tylko naprawdę atrakcyjna oferta skłoniłaby go do odejścia, ale z pewnością ewentualna propozycja Bayernu, byłaby perspektywą z kategorii tych "nie do odrzucenia". Na razie dwa razy skończyło się na zainteresowaniu, ale być może do trzech razy sztuka...

 
 
Słowa kluczowe: glik | bayern | torino | tasci | boateng
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz