Aktualności
 
Trener Legii nikogo nie zatrzymuje na siłę
 
11. lutego 2016, 15:37
źródło: legia.com
 

Według trenera Legii Stanisława Czerczesowa, najbliższa runda zdecyduje czy zimowe transfery, okażą się trafione. Rosyjski szkoleniowiec nie zamierza też nikogo zatrzymywać na siłę, jeśli ktoś będzie chciał odejść z warszawskiego klubu.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLegia dokonała zimą bardzo poważnych wzmocnień i przynajmniej w teorii, powinna być wiosną dużo silniejsza, niż jesienią. Trener Czerczesow będzie miał do dyspozycji Kaspra Hamalainena, Adama Hlouska, Artura Jędrzejczyka, Ariela Borysiuka czy Jarosława Niezgodę. - Czy będziemy z nich zadowoleni tak do końca, to dopiero będziemy mogli powiedzieć po tym jak będą wyglądali w meczach. Mamy takie odczucie, że oni czują się bardzo dobrze w naszej drużynie i są przesłanki ku temu, żeby myśleć, że będą dobrze grać – mówi w rozmowie z legia.com trener Legii.

Szkoleniowiec warszawskiego zespołu odniósł się także do rozstania z Duszanem Kuciakiem. - To bardzo zasłużony piłkarz, który wiele osiągnął z Legią, ale cóż - takie było jego życzenie żeby odejść. Sytuacja była taka, że jego kontrakt się kończył. My zaproponowaliśmy mu nowy, ale on go nie zaakceptował. Miał życzenie by odejść i odszedł – powiedział trener Czerczesow. - Chciałbym podkreślić, że w mojej drużynie - nie chodzi tylko o Dusana - jeżeli zawodnik ma życzenie żeby się rozstać, to ja nigdy nikogo nie zatrzymam. Nie dlatego, że go nie lubię, ale dlatego że jest to jego życzenie, więc należy mu podziękować, podać sobie ręce i pożegnać – dodaje.

Według szkoleniowca Legii to dotyczy wszystkich piłkarzy, także Nemanji Nikolicia. Jeśli przyszłaby dobra oferta, z której napastnik legii chciałby skorzystać, to Czerczesow nie widzi problemu. - Z Barcelony? Sam go tam odwiozę! Nie tylko w piłce nożnej, ale i w życiu należy być gotowym na wszystko. Są piłkarze, którymi interesują się inne drużyny. Nie możemy tego nikomu zabronić. Są piłkarze, których oddalibyśmy innym mniej chętnie. Najlepszym przykładem jest tu Dusan Kuciak – jego też nie chcieliśmy oddać. Sytuacja była taka, a nie inna – mówi trener Legii.

 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz