Aktualności
 
Prezes Legii o sytuacji z Michałem Żyrą
 
28. listopada 2015, 15:19
źródło: Tok FM
 

Trwa zamieszanie wokół Michała Żyry w Legii. Tym razem głos w tej sprawie zabrał prezes Legii – Bogusław Leśnodorski. Przyznał, że ciągle czeka na jasną deklarację, czy piłkarz zamierza przedłużyć kontrakt z warszawskim klubem.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować- Michał raz mówi by kontaktować się z menedżerem, a innym że tylko z nim. Wydaje mi się, że między nimi też jest jakaś dziwna sytuacja. My w tej chwili tak naprawdę nie prowadzimy z nim żadnych rozmów. Wiadomo, że dla wszystkich byłoby najbardziej korzystne gdyby przedłużył umowę, a później odszedł do dobrego klubu za godne pieniądze. Ale różne opcje są możliwe – mówi Leśnodorski.

Przypomnijmy, że Żyrze w czerwcu wygasa kontrakt i jeśli go nie przedłuży będzie mógł odejść za darmo. - Miesiąc temu zabrałem Michała na lunch i powiedziałem, że w każdej opcji na jaką się zdecyduje, my mu pomożemy. Obojętnie czy będzie chciał przedłużyć z nami umowę, czy też nie. On powiedział mi, że jego agent nie przekazał mu żadnej oferty i sam nie zdeklarował się, że chce ją przedłużyć, bądź też nie chce. Powiedział, że wkrótce wyjawi nam swoją decyzję, ale do dziś się to nie zdarzyło – podkreśla prezes klubu z Łazienkowskiej. - Ale by było jasne, nie będziemy go zsyłać do drugiej drużyny, nie wyobrażam sobie takich sytuacji w Legii – dodaje Leśnodorski.

W warszawskim klubie podejrzewają, że piłkarz mógł już wcześniej, podpisać umowę z zagranicznym klubem. - Michał Żyro nie grał pół roku w piłkę i dziś nie nadaje się do gry w pierwszej drużynie Legii Warszawa. Jeśli przyjdzie i powie, że nie przedłuża z nami kontraktu, to zachowany się racjonalnie. Mam nadzieję, że nie podpisał z nikim żadnej umowy, bo za to grozi mu długa dyskwalifikacja. Nie wierzę w to, by do czegoś takiego mogło dojść, ale o różnych rzeczach słyszałem. Chwalił się kolegom, że kupił drugi samochód, a nie mając kontraktu nie robi się takich rzeczy. Tak podpowiada logika – tłumaczy prezes Legii.

- Jeśli przyjdzie i powie, że nie przedłuża umowy, to być może dogadamy się, by odszedł wcześniej, jeśli tak mu na tym zależy. A jeśli zostanie do końca umowy, to musi zrozumieć, że nie będzie wtedy naszym priorytetem – mówi z kolei jeden z właścicieli Legii Dariusz Mioduski.

 
 
Słowa kluczowe: lesnodorski | zyro | legia | mioduski | kucharski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz