Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDla Zagłębia pozyskanie doświadczonego bramkarza było jednym z priorytetów na letnie okienko transferowe. Przyrowski ma rywalizować o miejsce w podstawowy składzie z dotychczasowym numerem jeden w bramce lubińskiego zespołu Konradem Forencem. 22-letni golkiper nie ma jednak doświadczenia w ekstraklasie, dlatego działacze Zagłębia postarali się o wentyl bezpieczeństwa, jakim jest sprowadzenie 33-letniego byłego bramkarza Polonii Warszawa.

Przyrowski ma za sobą udany sezon na zapleczu ekstraklasy. Co prawda GKS Tychy nie utrzymał się w gronie pierwszoligowców, ale akurat do niego można mieć najmniej pretensji. Gdyby nie interwencje "Przyrosia", spadek tyszan nastąpiłby dużo wcześniej. Jasnym jednak było, że po degradacji do II ligi, doświadczony bramkarz nie zostanie w drużynie ze Śląska. Do Tych Przyrowski trafił z greckiego Levadiakosu, do którego wyemigrował po rozpadzie Polonii Warszawa. Wcześniej bronił także barw Groclinu Grodzisk Wielkopolski w czasach, kiedy ta drużyna należała do najsilniejszych zespołów w Polsce.