Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćFurman trafił z powrotem do Legii zimą i początkowo nie cieszył się zbytnim zaufaniem trenera Henninga Berga, który stawiał w środku pola na żelazny duet Tomasz Jodłowiec – Ivica Vrdoljak. Ale kiedy Chorwatowi zaczęło szwankować zdrowie, "Furmi" zaczął pojawiać się na boisku coraz częściej. W końcu kapitan mistrza Polski ze względu na kontuzję musiał zakończyć sezon na kilka kolejek przed jego finiszem i Furman stał się podstawowym graczem w talii trenera Berga. Młody pomocnik wykorzystuje swoją szansę, bardzo udanie zastępując o wiele bardziej doświadczonego kolegę z zespołu.

Tyle tylko, że okres jego wypożyczenia z francuskiej Tuluzy upływa z końcem sezonu. Co dalej? Teoretycznie "Furmi" latem powinien wrócić do Toulouse. Teoretycznie, bo Legia chce zrobić wszystko, żeby zatrzymać go u siebie. - W najbliższych dniach usiądziemy do rozmów i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jeszcze nic nie zostało ustalone, ale możliwe, że Dominik zostanie w Warszawie. Jak długo? Tego jeszcze nie wiemy, ale w grę wchodzi opcja wypożyczenia na rundę lub cały sezon - powiedział legia.sport.pl menedżer legionisty Marcin Kubacki.