Aktualności
 
Sobota na zakręcie. Nikt go nie chce...
 
7. maja 2015, 10:50
źródło: własne
 
W niejasnych barwach rysuje się przyszłość Waldemara Soboty. Były piłkarz Śląska Wrocław jest wypożyczony z Club Brugge do St. Pauli, ale ani niemiecki klub nie chce go zatrzymać na dłużej, ani też w Belgii nie czekają na niego z otwartymi ramionami.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPolak jesienią ubiegłego roku stracił miejsce w podstawowym składzie Club Brugge i zimą zdecydował, że na pół roku przeniesie się na zasadzie wypożyczenia do niemieckiego drugoligowca St. Pauli. Miał pomóc ekipie "Piratów" w walce o utrzymanie w 2. Bundeslidze. Na razie jednak idzie mu to opornie. Jego drużyna co prawda w ostatniej kolejce sprawiła olbrzymią niespodziankę, pokonując u siebie RB Lipsk, ale udział Soboty w tym sukcesie był znikomy. Reprezentant Polski wszedł na boisko dopiero na ostatni kwadrans. Trzy punkty w konfrontacji z beniaminkiem spowodowały, że St. Pauli wydostało się ze strefy spadkowej. Ale sytuacja w tabeli na trzy kolejki przed końcem wciąż jest bardzo trudna.

Sztab szkoleniowy "Piratów" z trenerem Ewladem Lienenem, nie jest zadowolony z wkładu, jaki włożył wiosną w zespół Sobota. W klubie z Hamburga nikt nawet nie myśli o tym, żeby w razie utrzymania na drugim froncie w Niemczech, starać się o transfer definitywny reprezentanta Polski. Po zakończeniu sezonu były zawodnik Śląska Wrocław ma zostać odesłany z powrotem do Club Brugge.

Problem polega jednak na tym, że w Belgii Polak nie ma za bardzo czego szukać. Pod jego nieobecność Club Brugge walczy o mistrzostwo i świetnie wypadł w obecnej edycji Ligi Europy, docierając do ćwierćfinału. Dla Soboty jeśli znajdzie się miejsce, to co najwyżej na ławce rezerwowych, ale i to jest mocno wątpliwe. Pozostaje więc szukać innego rozwiązania. Może trzeba powoli się pakować i wracać do polskiej ekstraklasy?
 
 
Słowa kluczowe: sobota | pauli | brugge | lienen | slask | wroclaw
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz