Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćW związku z trudną sytuacją finansową Komisja Licencyjna PZPN nałożyła na Ruch ograniczenie płacowe, dotyczące kontraktów piłkarzy. Zawodnicy "Niebieskich" nie mogli zarabiać więcej niż 15 tysięcy złotych brutto. Ostatnio jednak budżet płacowy został w chorzowskim klubie tak drastycznie ograniczony, zgodnie z zaleceniami działaczy PZPN, że ci wyrazili zgodę, żeby Ruch mógł zimą zatrudnić dwóch nowych piłkarzy i zaproponować im pensję do 60 tysięcy złotych. W Ruchu liczą, że tak samo będzie latem, dzięki czemu będą mogli powalczyć o zatrzymanie w Klubie Filipa Starzyńskiego i Grzegorza Kuświka.

Obu piłkarzom kończą się kontrakty. W przypadku Starzyńskiego, jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że jego pozostanie w Ruchu raczej nie wchodzi w rachubę. Młodym zawodnikiem Ruchu interesowały się kluby zagraniczne a także najsilniejsze zespoły naszej ekstraklasy. Ale nie ma co ukrywać, że ostatnio Starzyński miał za sobą słabszy okres. Nie strzelał goli, nie asystował, generalnie stracił formę i nie wyróżniał się w barwach "Niebieskich" tak, jak w poprzednim sezonie.

To spowodowało, że zainteresowanie jego osobą znacznie zmalało. Dziś już nie słychać o ofertach z zagranicznych klubów. O "Figo" nie zabijają się także inne polskie kluby. Dopiero niedawno, gwiazda Ruchu zaczęła odzyskiwać dobrą dyspozycję. W Wielkich Derbach Śląska Starzyński popisał się dwoma fantastycznymi asystami przy golach Kuświka. W kolejnym spotkaniu przeciwko Cracovii trafił do siatki. W Chorzowie liczą na to, że uda się go zatrzymać na dłużej. Rozmowy są prowadzone, ale wszystko zależy od tego, na jaką pensję będzie mógł liczyć pomocnik Ruchu...