Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćCo prawda młody napastnik nie może ostatniego sezonu w barwach Malagi uznać za udany, ale to nie znaczy, że hiszpański klub z niego całkowicie zrezygnuje. Jak donoszą miejscowe media, Malaga najchętniej ponownie wypożyczyłaby Pawłowskiego z Widzewa. Tyle tylko, że na takie rozwiązanie nie zgadza się łódzki klub, dla którego w grę wchodzi jedynie transfer definitywny. Takie stanowisko Widzewa wynika z faktu, że piłkarzowi za rok kończy się kontrakt i wtedy będzie mógł opuścić klub za darmo A w Łodzi chcą na nim zarobić, tym bardziej, że Pawłowskiemu nie uśmiecha się powrót do zdegradowanego z ekstraklasy Widzewa.

Malaga w umowie wypożyczenia widzewiaka zawarła opcję jego wykupu. W Andaluzji poważnie się nad tym rozwiązaniem zastanawiają, mimo że Pawłowski furory w Primera Division na razie zrobił. Trener Malagi Bernd Schuster tylko raz desygnował Polaka do gry w podstawowym składzie. Poza tym siedem razy wchodził na boisko jako rezerwowy. W tym czasie strzelił tylko jednego gola, który jednak został wybrany do dziewiątki najpiękniejszych w sezonie w Primera Division. W hiszpańskim klubie są tacy, którzy wierzą w rozwój talentu młodzieżowego reprezentanta Polski. Dlatego nie chcą tak łatwo „odpuścić” polskiego napastnika. Żeby jednak Pawłowski mógł dalej reprezentować barwy Malagi, hiszpański klub musiałby zapłacić Widzewowi 700 tysięcy euro.