Wywiady
Piekarski: Kosecki kontynuuje tradycje
3. grudnia 2012
autor: Jakub Jankowski
- Duży progres widzę u Jakuba Koseckiego. On jest najbliżej wyjazdu z naszej ligi do zachodniego klubu – mówi Mariusz Piekarski, piłkarski menedżer.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
- Czy widzi Pan w ekstraklasie zawodnika, który po rundzie jesiennej może wyjechać do zagranicznego klubu?
- Nie jest łatwo wymienić takich zawodników. Jeśli mam już kogoś wskazać, to widzę sporą grupę w Legii Warszawa. Takimi ludźmi są Dusan Kuciak czy Artur Jędrzejczyk. Natomiast wśród młodszych, to pretendentem jest Jakub Kosecki. Ten chłopak pozytywnie zaskoczył w tej rundzie. Swoją drogą, to ciekawa kontynuacja piłkarskich tradycji z pokolenia na pokolenia. Z pewnością duma rozpiera teraz Romana Koseckiego. Jego marzeniem jest, żeby Jakub osiągnął tyle co on sam.

- Ale dla Koseckiego to pierwsza tak udana runda w ekstraklasie. Nie za wcześnie na wyjazd?
- Nie mówię, że ma już teraz wyjeżdżać. Jeśli jego kariera będzie rozwijać się tak jak teraz, to jest jednym z głównych kandydatów. Po tym chłopaku widać progres. Dobrze grał w ŁKS, naprawdę nieźle prezentował się w Lechii Gdańsk. Teraz w Legii w pełni rozwinął skrzydła. Prawda jest taka, że spora w tym zasługa partnerów z Legii, których ma lepszych niż w Gdańsku czy Łodzi. Jakub spokojnie rok może jeszcze pograć w Warszawie. Żeby zrealizować swoje marzenia, takie jak mistrzostwo Polski. A potem może dołączyć do Ariela Borysiuka, czy Macieja Rybusa, którzy z Legii ruszyli w świat.

- Obok Koseckiego, za największe odkrycie uważa się Arkadiusza Milika. Wojciech Grzyb w wywiadzie z naszym portalem mówił, że ten piłkarz mentalnie dorósł do wyjazdu…
- To ciekawy zawodnik, który zwrócił na siebie uwagę kilku menedżerów. Pytanie co dalej? Czy jego rozwój nie zostanie zatrzymany? Ta druga część rundy jesiennej w jego wykonaniu jest słabsza. Ale u młodych zawodników wahania formy są rzeczą normalną. Od losów Milika zależy polityka transferowa Górnika Zabrze. Jeśli zabrzanie nie rozsprzedają zespołu, to Milik będzie miał się przy kim uczyć. Najlepsze przed Górnikiem. Adam Nawałka wykonał kawał dobrej roboty. Jak się wszystko dobrze ułoży… to powalczą o puchary. Prędzej czy później Górnik na stałe zadomowi się w czołówce ligi, do której już dołączył.

- Jedni marzą o wyjeździe, a drudzy do ligi wracają. Ireneusz Jeleń kompletnie zawodzi, a miał ratować Podbeskidzie Bielsko-Biała…
- Ale on gra na swoim poziomie. Cały czas potrafi dojść do sytuacji strzeleckiej i jest groźny w akcjach ofensywnych. Nigdy nie miał ułożonej nogi i w przeszłości nie strzelał wielu bramek. Jako piłkarz nie gra źle. Daleki jestem od krytykowania go. W meczu z Lechem Poznań nie powinien podchodzić do karnego. Czułem, że go nie wykorzysta. To nie był jego dzień…

- Spytam jeszcze o Prejuce Nakoulmę. Czy jeśli dostanie ofertę, to powinien wreszcie opuścić Polskę?
- Pytanie, gdzie miałby wyjechać? Dużo zależy od tego, w jakim systemie będzie ustawiony jego nowy zespół. On jest dobry, jako ten drugi napastnik. To silny i szybki zawodnik. Poradziłby sobie np. w średnim zespole ligi rosyjskiej. Jeśli ktoś jest gotów zapłacić za niego, to niech idzie. Nie ma ludzi niezastąpionych. Pytanie, czy ktoś sprosta jego wymaganiom, bo wiem, że ma je wygórowane.
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz