- Dla prawidłowego rozwoju Maćka zdecydowaliśmy, że powinien przejść do klubu pierwszej ligi, by móc się rozwijać. Tam będzie miał szansę na regularne występy w lidze, a to da mu znacznie więcej niż siedzenie u nas na ławce rezerwowych w Ekstraklasie lub występowanie w trzecioligowych rezerwach - powiedział trener gdańskiej drużyny Tomasz Kafarski.

Jak przekonuje członek zarządu Lechii Błażej Jenek, wpływ na decyzję o wyborze klubu miała też osoba szkoleniowca Dolcanu.

- W Ząbkach pracuje Dariusz Kubicki, który w przeszłości prowadził Lechię. Trener Kubicki pamięta Maćka z pracy w Lechii i również nasze dobre relacje miały wpływ na to, że zawodnik trafi pod jego skrzydła. Tam Maciek będzie miał okazję się rozwijać - zaznaczył Błażej Jenek.

Lechia zagwarantowała sobie w umowie, że po pół roku może ściągnąć piłkarza z powrotem do Gdańska.