Okazuje się, że w związku z tym Brazylijczyk chciałby spełnić swoje marzenie. Jest nim gra w jednym zespole z Leo Messim.  Brazylijski stoper określił go ostatnio mianem "najlepszego gracza w historii". Stwierdził też, że jeżeli ofertę kontraktu złożyłaby mu FC Barcelona, to nie zastanawiałby się zbyt długo i negocjacje byłyby bardzo szybkie.

Co ciekawe podkreślił też, że oferta Barcelony byłaby dla niego priorytetem, bez znaczenia jakie pieniądze oferowałyby mu inne kluby w Europie czy z innych lig, takich jak Katar, Chiny lub Stany Zjednoczone. Warto też pamiętać, że Barcelona kilka razy próbowała go pozyskać. Latem 2013 roku, kiedy odchodził z Milanu do PSG, na stole leżała też oferta z Katalonii. Rok później również próbowano, ale wówczas PSG nie chciało nawet rozważać ofert.

Teraz, kiedy w Paryżu Thiago Silva został "ozłocony", może sobie pozwolić na mniejsze zarobki. Trzeba też pamiętać, że mimo 35 lat na karku, jest uważany za wielkiego profesjonalistę i spokojnie mógłby sporo dać Barcelonie przez jeszcze kilka sezonów.