Aktualności
 
Gość z celownikiem na celowniku
 
19. stycznia 2020, 22:47
autor: Rafał Kępa
 

Napastnik z dobrze ustawionym celownikiem to skarb. A jeżeli ten skarb robi swoje regularnie i w dobrej lidze, to zostaje skarbem pożądanym. Wtedy trafia na celownik największych z największych.
Tak właśnie jest z napastnikiem RB Lipsk, Timo Wernerem. Młody Niemiec właśnie zdobył kolejne bramki na inauguracje wiosny w Budneslidze. Dzięki temu nie tylko wysforował się na czoło klasyfikacji strzelców, ale także na szczyt listy życzeń zainteresowanych nim klubów.

Faworytem do jego pozyskania, a z pewnością drużyną której na tym najbardziej zależy, jest z pewnością londyńska Chelsea. Włodarze "The Blues" chcą złożyć ofertę rzędu 80-90 milionów euro i nie wykluczone jest, że zrobią to już tej zimy. Jednak nieoczekiwanie wyrósł im lokalny konkurent, który także nie będzie szczędził pieniędzy i ma niewątpliwy atut.

Tym rywalem jest Liverpool, a atutem jak można się domyślić, Juergen Klopp. Szkoleniowiec, który od dawna podkreśla swój podziw dla 23-letniego napastnika. Do tego ma w Niemczech i nie tylko opinie szkoleniowca, który z formacji ofensywnej wyciąga to co najlepsze. Najlepszym przykładem jest ten, z którym Werner walczy o tytuł króla strzelców Bundesligi, Robert Lewandowski.

Biorąc pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi Wernera o jego zamiłowaniu do Premier League i chęci spróbowania się właśnie w tej lidze, można być niemal pewnym, że to ten kierunek obierze. Trudno powiedzieć czy wleci do Londynu czy do Liverpoolu, ale księgowy w Lipsku już szykuje spory worek na pieniądze, które pofruną w drugą stronę.

 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz
 
 
Przeczytaj również zamknij okno