Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Tuż przed startem obecnego sezonu, były już trener warszawskiej Legii Dean Klafurić zdecydował, że nie będzie korzystał z Iloskiego. Młody skrzydłowy nie imponował swoją postawą na treningach i sztab szkoleniowy mistrza Polski nie widział dla niego miejsca w kadrze zespołu. 22-latek został poinformowany, że mimo tego, że ma ważny kontrakt z Legią do końca 2019 roku, to już teraz najlepiej będzie jak znajdzie sobie inny klub, bo w Warszawie nikt na niego stawiał nie będzie.

Samo pojawienie się Iloskiego pół roku temu w Legii było sporym zaskoczeniem. Młody piłkarz pojawił się na treningach Legii zimą, podczas pobytu warszawskiej drużyny na zgrupowaniu w USA. O jego zatrudnieniu zdecydował ówczesny trener Legii Romeo Jozak, chociaż pod taką decyzją podpisał się również dyrektor techniczny mistrza Polski Ivan Kepcija.

Ściągnięcie Amerykanina okazało się totalnym niewypałem. W barwach pierwszego zespołu zagrał tylko raz. W marcu, podczas ligowego spotkania przeciwko Lechii Gdańsk, wszedł na boisko dosłownie na kilka ostatnich sekund. Tyle było z niego pożytku przy Łazienkowskiej. Teraz będzie miał okazję udowodnić swoją wartość w Zemplinie Michalovce. Lepiej, żeby wywarł na Słowacji dobre wrażenie, bo do Legii nie ma już po co wracać…