Aktualności
 
Nagły zwrot w sprawie przyszłości lechity!
 
3. lipca 2017, 14:53
źródło: własne/pogonszczecin.pl
 
Nie będzie głośnego transferu Szymona Pawłowskiego z Lecha Poznań do Pogoni Szczecin. Doświadczony skrzydłowy nie przeszedł pomyślnie testów medycznych.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWszystko było już ustalone, ostatnim krokiem przed podpisaniem kontraktu, miały być badania medyczne. Pawłowski stawił się na nich w poniedziałek rano w Szczecinie i... okazało się, że lekarze "Portowców" mają poważne zastrzeżenia do jego stanu zdrowia. Na tyle, iż do transferu nie dojdzie.

"Klub poszukuje piłkarzy, którzy są w stanie z miejsca włączyć się do rywalizacji o grę w podstawowym składzie. Niestety, w przypadku Szymona Pawłowskiego nie ma takiej gwarancji. Kontuzja, którą leczy sprawia, że nie ma jasnych rokowań co do terminu jego powrotu na boisko, dlatego Klub zmuszony jest zrezygnować z podpisania umowy." - czytamy w oficjalnym komunikacie na oficjalnej stronie Pogoni.

Na zatrudnieniu Pawłowskiego szczególnie zależało nowemu trenerowi szczecińskiego zespołu Maciejowi Skorży. Szkoleniowiec "Portowców" bardzo ceni umiejętności 30-letniego gracza Lecha, z którym miał okazję współpracować w czasie swojej pracy w poznańskim klubie. Skorża będzie musiał jednak poszukać innych wariantów, bo Pawłowskiego do dyspozycji mieć jednak nie będzie.

Fiasko transferu do Pogoni to także spory problem dla samego zawodnika. Nie jest tajemnicą, że Pawłowski nie należy do ulubieńców trenera "Kolejorza" Nenada Bjelicy. Skrzydłowy, od którego jeszcze niedawno rozpoczynało się ustalanie składu na poszczególne mecze u chorwackiego szkoleniowca jest "na cenzurowanym". Wiosną grał niewiele i nie zanosi się na to żeby w razie pozostania w Lechu miało się to szybko zmienić...
 
 
Słowa kluczowe: pawlowski | pogon | szczecin | lech | poznan | skorza | bjelica
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz