Aktualności
 
Cracovia straci swojego lidera...
 
13. kwietnia 2017, 10:04
źródło: własne
 
Wygląda na to, że Marcin Budziński będzie tylko do końca obecnego sezonu piłkarzem Cracovii. Pomocnik "Pasów" nie może się dogadać z działaczami, co do warunków nowego kontraktu.

Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Negocjacje trwają od dłuższego czasu, ale jak do tej pory nie przyniosły żadnych rezultatów. Każe rozmowy kończą się w ten sam sposób. Jak przychodzi do ustalania warunków, rozbieżności pomiędzy oczekiwaniami zawodnika a propozycją Cracovii, jest bardzo duża. Co prawda w Cracovii podkreślają że chcą Budizńskiego w swoim zespole także w kolejnych sezonach, ale czasu na dogadanie się jest coraz mniej.

Tym bardziej, że "Budzik" praktycznie w każdej chwili może podpisać umowę z nowym klubem, do którego przeniesie się po zakończeniu obecnych rozgrywek. A chętnych raczej nie powinno zabraknąć, bo Budziński należy do czołowych pomocników w naszej ekstraklasie. Od dawna znany jest jako specjalista od pięknych goli z dystansu i w tym sezonie bardzo często robi użytek ze swojego atomowego uderzenia.

"Budzikiem" nie tak dawno interesowała się gdańska Lechia, prowadzono nawet rozmowy na temat jego transferu, ale ostatecznie nie doszło do konkretów. Podobno dlatego, że jako były zawodnik Arki Gdynia, miałby trudno zyskać zaufanie kibiców Lechii. Budziński został w Cracovii, ale wszystko wskazuje na to, że latem definitywnie się z nią rozstanie. Chyba, że prezes Cracovii Janusz Filipiak ugnie się i zgodzi się na gwiazdorski kontrakt swojego ulubieńca. Ale na razie się na to nie zanosi.

 
 
Słowa kluczowe: budzinski | cracovia | filipiak | lechia | arka
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz