Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNajchętniej, żeby to był świetnie znany przy Łazienkowskiej Orlando Sa. Według szkoleniowca Legii, Portugalczyk idealnie pasowałby do wykańczania akcji ofensywnych. A przy obecnym stylu gry legionistów mógłby być jeszcze skuteczniejszy w polu karny rywali, niż Nikolić. Dla Magiery Orlando łączy w sobie cechy Nikolicia i Prijovicia, jest od nich bardziej kompletnym zawodnikiem.

Portugalski napastnik ma kontrakt z Standardem Liege do czerwca 2020 roku. Orlando Sa  zgodził się na niższe zarobki, byleby tylko odbudować się po nieudanych pobytach w angielskim Reading i izraelskim Maccabi Tel-Aviv. W Belgii szybko jednak były napastnik Legii wrócił na odpowiednie tory i jest czołowym snajperem Jupiler League.

Orlando Sa opuszczał Legię w mocno kontrowersyjnych okolicznościach. Nie po drodze mu było z ówczesnym trenerem warszawskiego zespołu Henningiem Bergiem. Norweg z sobie tylko znanych przyczyn nie pałał sympatią do Portugalczyka i kiedy tylko mógł, sadzał go na ławce rezerwowych. Mimo tego, Orlando Sa i tak był najlepszym strzelcem zespołu. Teraz Berga już przy Łazienkowskiej nie ma, a Magiera ma o portugalskim snajperze dobre zdanie. Pytanie tylko, czy Standard będzie skłonny odstąpić go już w trakcie przerwy zimowej...