Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować32-letni napastnik znajduje się w trudnej sytuacji na Cyprze. Został zesłany do miejscowego "Klubu Kokosa" i działacze APOEL-u próbowali go zmusić do wcześniejszego rozwiązania kontraktu, który obowiązuje do końca maja przyszłego roku. Polak jednak nie chciał się zgodzić na warunki, na jakich chcieli się z nim pożegnać na Cyprze i dlatego trafił na zesłanie.

Ale wiele wskazuje na to, że zimą uda się zakończyć niezbyt przyjemną sytuację i rozstać się z cypryjskim klubem. Na taki obrót spraw liczą właśnie we Wrocławiu, bo Piątkowski otwiera listę życzeń Śląska. Jesienią zespół prowadzony przez trenera Mariusza Rumaka miał ogromne problemy ze zdobywaniem bramek. Ani Kamil Biliński, ani Bence Mervo nie potrafili regularnie trafiać do siatki rywali. Rumaka już we Wrocławiu nie ma, ale problem ze skutecznością pozostał.

Sytuację w ataku mógłby poprawić Piątkowski, który zanim trafił na Cypr, był jednym z czołowych snajperów naszej ligi w barwach Jagiellonii Białystok. Co prawda 32-latek nie ma za sobą najlepszego okresu na Cyprze, ale we Wrocławiu liczą na to, że nie zapomniał, jak się strzela gole.