Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDąbrowski już kilka dni temu ustalił warunki kontraktu z Legią, z którą zwiąże się na najbliższe trzy lata. Jego transfer jest zabezpieczeniem na wypadek odejścia Michała Pazdana jeszcze podczas letniego okienka transferowego. A to wydaje się coraz bardziej realne. Oprócz tureckich klubów, które są nim zainteresowane od dłuższego czasu, włoskie media donoszą, że "Pazdek" znalazł się na liście życzeń beniaminka Serie A – Pescary Calcio.

Dąbrowski ma zapewnić, że w przypadku straty Pazdana, trener Hasi cały czas będzie dysponował przyzwoitym polem manewru na środku defensywy. Dąbrowski nie będzie mógł być brany pod uwagę w meczach eliminacji Ligi Mistrzów, bo ma już na swoim koncie występy w europejskich pucharach w tym sezonie w barwach Zagłębia.

Jeśli Pazdan rzeczywiście opuści Legię, 29-letni obrońca będzie rywalizował o miejsce w podstawowym składzie z Jakubem Rzeźniczakiem. Gdyby jednak Pzadan został, trener Legii będzie miał na środku defensywy prawdziwy kłopot bogactwa, bo "czwartym do brydża" jest w tym wypadku Igor Lewczuk.