Aktualności
 
Transfer reprezentanta Polski utknął w martwym punkcie...
 
19. lipca 2016, 14:37
źródło: La Gazzetta dello Sport
 

Nadal nie wiadomo, co z Piotrem Zielińskim. Najpierw włoskie media informowały, że jego transfer z Udinese do Napoli jest przesądzony, teraz ma być mu bliżej do Milanu, ale...
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNo właśnie, podobno Udinese dogadało się z Milanem w kwestii kwoty odstępnego. Klub z San Siro ma zapłacić za reprezentanta Polski 15 milionów euro. Tyle tylko, że do finalizacji transakcji wciąż nie może dojść, bo... Milan nie dysponuje w tej chwili pieniędzmi na transfery. Klub jest w stanie zawieszenia, bo trwa procedura przejęcia go z rąk Silvio Berlusconiego przez chińskie konsorcjum.

Tyle tylko, że sprzedaż Milanu mocno się przeciąga. Na konto obecnego właściciela włoskiego klubu wciąż nie wpłynęła pierwsza transza pieniędzy, wynikająca z zawartej umowy. Dopóki tej kasy nie będzie, Chińczycy nie mogą przejąc sterów władzy w swoje ręce. Co prawda zapewniają, że lada chwila te środki znajdą się na kontach Berlusconiego i Milanu, ale trwa to już zdecydowanie za długo.

A pieniądze na transfer Zielińskiego mają pochodzić właśnie z budżetu, który miał zapewnić nowy właściciel. Chińczycy w umowie dotyczącej przejęcia Milanu zadeklarowali że w ciągu dwóch lat wydadzą na transfery 100 milionów euro. Część z nich, miała trafić do klubu z Mediolanu jeszcze w letnim okienku transferowym. Jak na razie jednak, cały czas jej nie ma. To blokuje finalizację transferu Zielińskiego, ale także innych piłkarzy, których zażyczył sobie nowy trener "Rossonerich" Vincenzo Montella.

 
 
Słowa kluczowe: zielinski | milan | napoli | udinese | berlusconi | montella
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (1) dodaj komentarz
 
 
Komentarze
 
Widać ,że ma slabego agenta który stawia kopacza w rozkroku.Przecież Milan nie ma kasy i lada moment może się okazać że są bankrutami.Zamiast transferu może się okazać że nie ma klubu lub będzie grzał ławkę rezerwowych.
 
 
or dodał(a), w czwartek 21. lipca 2016 o godzinie 11:05