

Tym bardziej, że nie wiadomo, czy w zespole zostanie Mateusz Abramowicz. Wrocławski klub nie może dojść do porozumienia z menedżerem młodego golkipera i niewykluczone, że "Abram" odejdzie ze Śląska. To samo prawdopodobnie czeka Jakuba Wrąbla, który ma zostać wypożyczony do jednego z I-ligowych zespołów. Z kolei doświadczony Mariusz Pawełek musi mieć wartościowego konkurenta, bo runda wiosenna pokazała, że zdarzają mu się słabsze momenty.
W tej chwili kandydatem numer jeden na liście życzeń wrocławskiego klubu jest właśnie Kamenar. 28-letni Słowak ostatnio bronił barw Spartaka Trnava, ale wcześniej może pochwalić się dość bogatą karierą. Z Artmedii Petrzalka przeszedł do FC Nantes. We Francji miał udany tylko początek, później stracił miejsce w podstawowym składzie i musiał ratować się wypożyczeniami do innych klubów - Sivassporu, Sparty Praga, Celtiku Glasgow.