Aktualności
 
Polskiemu napastnikowi uratuje skórę… spadek?!
 
25. kwietnia 2016, 09:54
źródło: własne
 
Hannover 96, po 14 latach, żegna się z Bundesligą. W przyszłym sezonie niemiecki zespół będzie występował tylko na jej zapleczu. Co to oznacza dla polskiego napastnika Artura Sobiecha? Paradoksalnie, Polak może na tym tylko… zyskać.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćHannover wydał na niego cztery lata temu milion euro, kiedy sprowadzał go z Polonii Warszawa. Polski napastnik, na dobra sprawę, nigdy nie odgrywał w zespole z Hanoweru głównej roli. Sobiech wystąpił do tej pory w Bundeslidze 95 razy i strzelił 16 goli. Ale napastnikiem numer jeden był bardzo krótko. Były snajper Polonii Warszawa i Ruchu Chorzów ma ważny kontrakt z Hannoverem 96 do końca czerwca 1017 roku.

Paradoksalnie jednak spadek zespołu Sobiecha z Bundesligi, nie musi być aż tak fatalną informacją dla niego samego. Nie było tajemnicą, że w razie utrzymania, niemiecki klub zamierzał wzmocnić kadrę i sprowadzić przynajmniej jednego klasowego napastnika. Nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie znalazłoby się w takim wypadku miejsce dla polskiego piłkarza. Niewykluczone, że musiałby sobie szuka nowego klubu.

Po spadku sytuacja wygląda jednak inaczej. Wiadomo, że budżet klubu zostanie poważnie uszczuplony i nie będzie w nim miejsca na kosztowne wydatki związane ze sprowadzaniem nowych graczy. Dlatego pozycja Sobiecha może być mocniejsza, niż do tej pory. Wiele wskazuje na to, że na zapleczu Bundesligi, to na nim będzie oparty atak ekipy z Hannoveru.
 
 
Słowa kluczowe: sobiech | hannover
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz