Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNiedawno prezes Lecha Karol Klimczak zapowiadał, że jeżeli Lech nie zajmie w tym sezonie miejsca gwarantującego udział w europejskich pucharach, zespół latem zeka gruntowna przebudowa. Z drużyną w takim wypadku pożegnałoby się kilku bardziej doświadczonych zawodników W tym gronie znaleźć miałby się także Gergo Lovrencsics.

Skrzydłowemu Lecha w czerwcu kończy się kontrakt i na razie działacze nie kwapią się do tego, żeby rozpocząć rozmowy o jego przedłużeniu. Reprezentant Węgier, który chciałby jak najszybciej wiedzieć, na czym stoi. Ale wygląda na to, że w Poznaniu postanowili zwlekać do ostatniej chwili i najpierw zobaczyć, co poznański zespół ugra w bieżącym sezonie.- Sytuacja nie jest komfortowa, ale w tej chwili nie zaprzątam sobie tym głowy – mówi Lovrencsics.

Węgier nie ukrywa, że chciałby zostać w Poznaniu także na kolejny sezon. - Teraz koncentruję się na tym, żeby utrzymać formę. Dobrze czuję się na treningach i wiem, że mogę jeszcze więcej zrobić dla drużyny. Także Euro to w tej chwili odległa sprawa. Póki co najważniejszy jest Lech – deklaruje skrzydłowy aktualnego mistrza Polski.