Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Tymczasem Legia zdecydowała się dość niespodziewanie na transfer Ariela Borysiuka z Lechii Gdańsk i z dnia na dzień, sytuacja Furmana w warszawskim zespole uległa diametralnej zmianie. Stalo się jasne, że wiosną wypożyczony z Tuluzy pomocnik będzie miał niewielkie szanse na regularną grę

W dodatku po transferze Borysiuka, było już jasne że Legia latem nie skorzysta z opcji transferu definitywnego Furmana za którego musiałaby zapłacić francuskiemu klubowi prawie milion euro. Dlatego sam zawodnik uznał, że dalszy pobyt w warszawskim zespole mija się z celem i poprosił o skrócenie wypożyczenia z Toulouse.

We francuskim klubie jednak za wiele by sobie nie pograł więc wiadomo było, że będzie szukał nowego pracodawcy. Wygląda na to, że były legionista resztę sezonu spędzi w Hellas Verona, gdzie gra już inny Polak Paweł Wszołek.

Niestety, włoski zespół nie radzi sobie najlepiej w obecnym sezonie. Delikatnie mówiąc, bo Hellas zajmują w tabeli Serie A ostatnie miejsce z ogromną stratą do bezpiecznej strefy. Są praktycznie pewnym kandydatem do spadku i w przyszłym sezonie najpewniej będą grać w Serie B.