Aktualności
 
Błaszczykowski mógł grać w Lechu
 
21. października 2015, 09:54
źródło: se.pl
 

Nikomu nieznany Jakub Błaszczykowski pod koniec 2004 roku przyjeżdża na testy do Lecha Poznań. Spisuje się na tyle dobrze, że "Kolejorz" chce go zatrzymać na stałe. Ale proponuje mu zbyt małe zarobki i do podpisania kontraktu nie dochodzi.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćW czwartek Lecha zagra z Fiorentiną, w której od kilku tygodni występuje Błaszczykowski. Niewiele jednak brakowało, a przed laty obecny reprezentant Polski trafiłby zamiast do Wisły Kraków, na Bułgarską w Poznaniu. Sprawa rozbiła się o kilkaset złotych. - Zaproponowaliśmy mu kontrakt ciut niższy od takich piłkarzy, jak Zakrzewski, Nawrocik czy Telichowski, tylko że oni już wtedy grali w ekstraklasie – mówi "Super Expressowi" Czesław Michniewicz, który wtedy był trenerem Lecha. To jednak spowodowało, że Kuba nie został w drużynie "Kolejorza".

- Chodziło o kontrakt na poziomie kilku tysięcy złotych miesięcznie. Niby nie była to jakaś astronomiczna suma, ale tyle zarabiali u nas najlepsi, a Kuba był wtedy zupełnie nieznany. I druga, nawet ważniejsza sprawa. Ludzie Błaszczykowskiego chcieli, aby wykupiła go Wisła. Do nas miał być tylko wypożyczony. Wizja promowania nie swojego zawodnika nie bardzo nam się podobała - wspomina Radosław Majchrzak, ówczesny prezes Lecha. Takich problemów nie miała Wisła Kraków, w której szybko poznano się na talencie Błaszczykowskiego.

 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz