Aktualności
 
Jagiellonia też ma swój niewypał transferowy
 
9. października 2015, 14:39
źródło: przegladsportowy.pl
 

Wiele wskazuje na to, że w Jagiellonii pomylili się w ocenie potencjału Portugalczyka Alvarinho. Ściągnięty z Zawiszy Bydgoszcz pomocnik nie może się przebić u trenera Michała Probierza, a dodatkowo bardzo źle znosi grę w rezerwach.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćJagiellonia zdecydowała się na transfer Alvarinho pod koniec sierpnia. Działacze białostockiego klubu zapłacili za niego Zawiszy 200 tysięcy euro Wydawało się, że to będzie dobra inwestycja. W poprzednim sezonie Portugalczyk był nie tylko wyróżniającym się piłkarzem bydgoskiego zespołu ale alej ekstraklasy. W 32 spotkaniach zdobył osiem goli i zanotował dwie asysty. W Jagiellonii jednak na razie jest bez formy Przynajmniej zdaniem trenera Probierza.

- Przyszedł do nas w trakcie sezonu. Ma zaległości, które musi nadrobić. Proszę mi wierzyć, on jeszcze pokaże w Jagiellonii na co go stać – tłumaczy szkoleniowiec "Jagi". Ale nie brakuje głosów że Alvarinho wkrótce podzieli los który w białostockim klubie spotkał Białorusina Pawieła Sawickija. Młody zawodnik trafił do Jagiellonii z Niemana Grodno jako wielki talent, ale kompletnie nie potrafił tego pokazać na boisku. Zamiast tego stroił fochy i prowadził niezbyt sportowy tryb życia W Białymstoku szybko rozwiązano z nim kontrakt.

- Portugalczyk to zupełnie inny typ człowieka. Nie można go porównywać do Sawickija. Potrzebuje po prostu więcej czasu – mówi Probierz Ale to nie do końca prawda. Coś na ten temat mogą powiedzieć w Zawiszy. Po spadku zespołu do pierwszej ligi, Alvarinho nie przychodził na treningi chcąc wymusić w ten sposób zgodę działaczy na zmianę klubu. Portugalczyk uważał ze poziom zaplecza naszej ekstraklasy jest dla niego po prostu zbyt niski. To co musi sobie teraz myśleć, kiedy musi występować w III-ligowych rezerwach Jagiellonii...

 
 
Słowa kluczowe: alvarinho | jagiellonia | zawisza | probierz | sawickij
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz