Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTakie rozwiązanie było realną perspektywą, która od dłuższego czasu spędzała sen z powiek działaczy "Kolejorza". Tym bardziej, kiedy okazało się, że latem nie doszedł do skutku transfer Linettego do Club Brugge. Według niektórych źródeł, piłkarz miał mieć żal do władz mistrza Polski że nie dogadali się z belgijskim klubem. To wszystko powodowało, że do końca nie wiadomo było, jak zachowa się gwiazda Lecha, kiedy dostanie propozycję przedłużenia kontraktu.

Ale okazało się, że Linetty wykazał się lojalnością i zaakceptował warunki nowej, dwuletniej umowy. Najważniejsza sprawa, którą mieli do załatwienia działacze Lecha, została zrealizowana pomyślnie. Nikt w Poznaniu nie ukrywa przecież, że w przypadku transferu reprezentanta Polski, liczą na pokaźny zarobek. Club Brugge oferowało za Linettego trzy miliony euro Dla Lecha było to zbyt mało. Można więc śmiało zakładać, że kwota, jaką chcą uzyskać za swojego pomocnika w poznańskim klubie, jest znacznie większa...