Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćProbierz nie chciał jednak zdradzić, o jakiego piłkarza chodzi. - Oczywiście, ze wiem, ale nie powiem. Transfery załatwia się po cichu. Tak, jak to miało miejsce z Alvarinho. Niczego wcześniej zdradzać nie będziemy. To nic dobrego nie przynosi – komentował Probierz. Trener Jagiellonii nie chciał ujawnić nawet, na jakiej pozycji gra zawodnik którego stara się pozyskać klub z Białegostoku.

Niewykluczone ze może chodzić o Fiodora Cernycha z Górnika Łęczna. Działacze "Jagi" już od dłuższego czasu rozmawiają z klubem z Lubelszczyzny na temat transferu litewskiego napastnika, który w drużynie z Podlasia miałby zastąpić Patryka Tuszyńskiego, sprzedanego niedawno do tureckiego Rizesporu. Górnik chce za swojego snajpera jednak pół miliona euro. W Białymstoku uważają, że to za drogo, dlatego do tej pory nie osiągnięto porozumienia. Być może jednak w końcu oba kluby dojdą do porozumienia i Cernych przeprowadzi się do Jagiellonii.