Aktualności
 
Drugi z braci Maków do wzięcia za darmo
 
31. lipca 2015, 15:02
źródło: własne
 
Najpierw Michał Mak, a teraz GKS Bełchatów opuszcza jego brat Mateusz. 24-letni piłkarz zdecydował się rozwiązać umowę ze spadkowiczem z ekstraklasy za porozumieniem stron. Kontrakt z "Brunatnymi" wygasał mu z końcem roku.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPrzez ostatnie sezony bracia Makowie byli największymi gwiazdami GKS-u Bełchatów. To dzięki nim w dużej mierze "Brunatni"rok temu wrócili do ekstraklasy. Początkowo wszystko układało się wspaniale. W przypadku Mateusza jednak tylko do 3. kolejki poprzedniego sezonu. Wtedy odniósł poważną kontuzję, której nie zdołał wyleczyć już do końca rozgrywek.

- Michał trenuje w tej chwili pod okiem rehabilitanta w Łodzi. Kontuzja jest już za nim, ale potrzebuje jeszcze dwóch, trzech tygodni żeby dojść do pełni formy fizycznej – mówi nam agent piłkarza Daniel Weber. - Nowy klub? Na razie podchodzimy spokojnie do tematu, nie ma pośpiechu. Prowadzimy rozmowy w kilku miejscach i zobaczymy co z tego wyniknie – dodaje menedżer Mateusza.

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu, w Bełchatowie ostrzyli sobie zęby na pokaźny zarobek przy okazji transferów braci Maków. Życie napisało jednak zupełnie inny scenariusz. Michał, który jeszcze jesienią ubiegłego roku był oglądany przez wysłanników wielu zagranicznych klubów, wiosną nie prezentował się już zbyt dobrze. Po zakończeniu sezonu przeprowadził się do Lechii Gdańsk, ale spodziewanej fortuny GKS na nim nie zarobił.

Z kolei Mateusz, który przez kontuzję stracił cały sezon, także nie wiązał swojej przyszłości z GKS-em. Tym bardziej, że jego umowa wygasała już pod koniec grudnia. Na razie jednak nie wiadomo, gdzie będzie kontynuował karierę. Pojawiły się plotki, że może dołączyć do swojego brata i przeprowadzić się do Lechii Gdańsk, ale... - Nadmorskie powietrze? Może będzie chciał odwiedzić brata. Ale z tego co wiem, to ma chyba zupełnie inne plany niż wakacje nad morzem – śmieje się Weber.
 
 
Słowa kluczowe: mateuszmak | belchatow | weber | ulatowski
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz