Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPrzyrowski miał zostać rywalem do miejsca w podstawowym składzie Konrada Forenca w Zagłębiu Lubin. Ale to 22-letni bramkarz miał być, przynajmniej na początku sezonu, numerem jeden w bramce beniaminka ekstraklasy. Przyrowskiemu pozostałaby rola rezerwowego i oczekiwanie na rozwój wypadków. - Tymczasem tuż przed dopełnieniem kontraktowych formalności, do 33-letniego bramkarza GKS-u Tychy zgłosił się Górnik Zabrze, który szukał następcy dla Pavla Steinborsa, który wyjechał grać na Cypr. Przyrowski szybko dogadał się co do warunków i został "przejęty" przez śląski klub.

- Sebastian w poniedziałek miał przejść testy medyczne i podpisać kontrakt, ale... został przejęty. Jesteśmy rozczarowani, bo wydawało nam się, że mamy nowego bramkarza. Znam go i cenię, bardzo by się przydał, by zwiększyć rywalizację w bramce. Sebastian wybrał jednak Zabrze - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" trener bramkarzy Zagłębia Jarosław Bako. "Miedziowi" muszą dalej szukać gracza, który będzie konkurował z Forencem o miejsce w składzie...