Aktualności
 
Przez Koseckiego musiał wrócić do Lechii
 
29. czerwca 2015, 10:56
źródło: własne
 
Bartłomiej Pawłowski musi wraca do Lechii Gdańsk. Miał zostać wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Biała, ale plany pokrzyżował mu... Jakub Kosecki. Piłkarz Legii odrzucił propozycję transferu do Lechii i Pawłowski musiał wracać do gdańskiego zespołu.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćRok temu Pawłowski powrócił z Malagi. W Hiszpanii wielkiej furory nie zrobił i klub z La Rosaleda nie zdecydował się na jego transfer definitywny. O jego wykupienie z Widzewa Łódź pokusiła się natomiast Lechia, gdzie młody skrzydłowy miał zostać jedną z czołowych postaci. Ale rzeczywistość okazała się inna. Pawłowski niczym specjalnym się w Gdańsku nie wyróżniał. Szybko zresztą trafił na ławkę rezerwowych. W końcu zimą zdecydowano o jego wypożyczeniu do ostatniego wówczas w tabeli ekstraklasy Zawiszy Bydgoszcz.

Ekipie prowadzonej przez trenera Mariusza Rumaka nie udało się jednak utrzymać. Pawłowski znowu stał się zawodnikiem Lechii, ale w gdańskim klubie nikt nie dawał mu wielkich nadziei na to, że dostanie kolejną szansę. Wręcz przeciwnie, sugerowano poszukanie sobie kolejnego zespołu, do którego mógłby udać się na wypożyczenie. Tym bardziej, że do Gdańska miał przeprowadzić się Jakub Kosecki z Legii Warszawa.

Pawłowski szybko znalazł chętnego, który był skłonny podać mu rękę. Były gracz Malagi robił już sobie zdjęcia w koszulce Podbeskidzia Bielsko-Biała, kiedy dostał telefon z Lechii z nakazem szybkiego powrotu. Okazało się, że z transferu Koseckiego wyszły nici i niechciany do tej pory skrzydłowy, może jednak okazać się ważnym ogniwem gdańskiego zespołu.
 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz