Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGołym okiem widać, że odejście Sebastiana Mili zostawiło trwały ślad na ekipie z Wrocławia. Wiosna pokazała, że nie jest wcale tak łatwo zastąpić gracza, od którego przez kilka sezonów zależało w Śląsku bardzo wiele. Zdają sobie z tego sprawę także działacze i sztab szkoleniowy wrocławskiego zespołu. Sprowadzony zimą w miejsce Mili Peter Grajciar nie jest zawodnikiem nawet podobnego kalibru, co Mila. Słowak najprawdopodobniej będzie musiał latem pożegnać się z klubem z Dolnego Śląska. Idealnym kandydatem na nowego dyrygenta środkowej linii drużyny prowadzonej przez trenera Tadeusza Pawłowskiego byłby Radosław Majewski, ale...

Wiadomo, że Śląsk ma mocno ograniczone możliwości finansowe. Dlatego "Maja" mógłby trafić do Wrocławia tylko pod warunkiem, że... nie będzie miał już innej opcji. Ale jeśli z Lechem Poznań nowy kontrakt podpisze Kasper Hamalainen, a w Wiśle Kraków jakimś cudem dogadają się jednak z Semirem Stiliciem, szanse Śląska na pozyskanie Majewskiego pójdą ostro w górę. 28-letni piłkarz mógłby z powodzeniem załatać "dziurę" w składzie po odejściu Mili. Jeśli Majewski trafi do wrocławskiego klubu, to w identycznych okolicznościach jak kilka lat temu Mila. Też po niedanej przygodzie w zagranicznych klubach. Ale przykład obecnej gwiazdy Lechii Gdańsk pokazuje, że można się odbić od dna...