Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćOczekiwania Daniego Alvesa co do nowego kontraktu zdecydowanie różnią się od tego, co mogą mu zaproponować prezesi Barcelony. Brazylijczyk liczy na "bajeczną" pensję, ale wie, że w Barcelonie nie ma co na taką liczyć. Prawym obrońcą katalońskiego klubu interesują się zarówno kluby z Wysp Brytyjskich jak i PSG. W lipcu piłkarz będzie mógł związać się z dowolnym pracodawcą bez płacenia sumy odstępnego, więc znajdzie go bez problemu.

Barcelona nie chce obudzić się z "ręką w nocniku" i już czyni starania, by zabezpieczyć się na ewentualność odejścia Alvesa. Według informacji katalońskiego "Sportu" szefowie klubu z Camp Nou znaleźli już odpowiedniego kandydata. Jak twierdzą dziennikarze tej gazety nowym prawym obrońcą w ekipie prowadzonej przez Luisa Enrique będzie grający obecnie w barwach FC Porto, Danilo.

23-latek to jeden z filarów portugalskiego klubu. Brazylijczyk od dawna jest obserwowany przez skautów Barcelony. Teraz Katalończycy doszli do wniosku, że warto ściągnąć go do swojego zespołu. Prywatnie Danilo jest przyjacielem Neymara, co też nie jest bez znaczenia w kontekście ewentualnego transferu.