O decyzji Amerykanów reprezentacja z Czarnego Lądu dowiedziała się w momencie, gdy była już na lotnisku w Dallas.

Nigeryjczycy przybyli do USA i dopiero wtedy zostali poinformowani, że impreza została przesunięta o dwa tygodnie. Afrykańska ekipa jest już w drodze powrotnej do kraju, za oceanem nie rozegrała żadnego spotkania.

Prezydent Nigeryjskiej federacji Piłkarskiej Aminu Maigari poinformował w poniedziałek, że złoży skargę do FIFA i będzie domagał się od organizatorów zwrotu kosztów oraz odszkodowania. - Zgromadzimy wszystkie wcześniejsze ustalenia i wyślemy je do federacji . Organizatorzy będą musieli pokryć nasze wydatki i jeszcze zapłacić odszkodowanie - powiedział Maigari.

Cała sytuacja jest dla Maigariego "nie do przyjęcia". Zachowanie organizatorów Nigeryjczyk określił jako "nieodpowiedzialne".

W turnieju o nazwie Green Bowl miał być szansą dla trenera Samsona Sisia na sprawdzenie piłkarzy z rodzimej ligi. Oprócz Nigerii mieli miały w nim wystąpić reprezentacje Meksyku, Panamy i Kostaryki.

- Traktowałem ten turniej jako możliwość odkrycia dwóch, trzech nowych zawodników dla pierwszej reprezentacji. Na taką szansę będę więc musiał jeszcze trochę poczekać - powiedział Sisia.

Już pod koniec marca reprezentację Nigerii czeka spotkanie z Etiopią w ramach kwalifikacji do turnieju Pucharu Narodów Afryki.