Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćAugustyniak był podporą i tak mocno dziurawej defensywy łódzkiego zespołu. Jego odejście to kolejny cios dla walczącego o przetrwanie w I lidze Widzewa. Trudno bowiem sobie wyobrazić, żeby trener Stawowy znalazł od razu na jego miejsce wartościowego zastępcę. Jagiellonia od dłuższego czasu interesowała się Augustyniakiem, ale wcześniej nie potrafiła się dogadać z łódzkim klubem w sprawie kwoty odstępnego. Tym razem jednak Widzew był już "pod ścianą", bo latem piłkarzowi kończył się kontrakt i mógłby odejść za darmo.

21-letni zawodnik już dołączył do nowego zespołu, który aktualnie przebywa na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim. Widzew zdawał sobie sprawę, że nie zdoła zatrzymać Augustyniaka. Działacze z Łodzi zaproponowali mu przedłużenie kontraktu, ale oferta została stanowczo odrzucona przez piłkarza i jego przedstawicieli. Dlatego w Widzewie postanowili przystać na propozycję Jagiellonii i zarobić na nim cokolwiek, niż czekać pół roku i pozwolić mu odejść za darmo. Pytanie tylko, czy taki krok opłaci się łódzkiemu klubowi w perspektywie walki o utrzymanie...