Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćOficjalnie van Gaal zachowuje pokerową twarz, pytany o ewentualną ofertę za Bale'a. - Nie będę tego komentował. To temat, o którym mogę rozmawiać z władzami Manchesteru United, a nie z mediami - mówi menedżer "Czerwonych Diabłów". Ale hiszpańskie i brytyjskie media nie mają żadnych wątpliwości, kogo na Old Trafford chce sprowadzić Holender.

Podobno zdaniem van Gaala to właśnie sprowadzenie Walijczyka gwarantuje sukcesy. Holender uważa, że Bale jest brakującym ogniwem, które pozwoliłoby Manchesterowi United powrócić na szczyt Premier League. Problem polega jednak na tym, że Real Madryt wcale nie chce sprzedawać byłego piłkarza Tottenhamu. A w kontrakcie Bale'a z "Królewskimi" zapisana jest klauula odstępnego w wysokości... miliarda euro.

Takich pieniędzy nie jest w stanie zapłacić żaden klub na świecie, ale van Gaal liczy na to, że działaczy Realu do zgody na transfer nakłoni oferta w wysokości 153 milionów euro. Gdyby doszło do takiej transakcji, byłby to absolutny rekord transferowy wszech czasów. Pytanie tylko, czy Real rzeczywiście skusiłby się na pieniądze, za które mógłby nie tylko sprowadzić następcę Bale'a, ale kupić jeszcze jedną wielką gwiazdę. Przedstawiciele samego zawodnika zachowują się na razie powściągliwie, podkreślając, że Walijczyk jest szczęśliwy w Realu.