Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćUrugwajski napastnik zdradził nieco kulisów swojego odejścia z Liverpoolu. Okazuje się, że do końca o jego transfer zabiegał Real Madryt. - To prawda, prowadziłem rozmowy z "Królewskimi". Nie będę tego ukrywał, chociaż żadnych szczegółów nie będę ujawniał – przyznaje Suarez. Podobno prezydent Realu Florentino Perez był nawet gotowy przebić ofertę Barcelony. Ostatecznie jednak Urugwajczyk zdecydował, że to jednak Barcelona jest klubem, do którego chce trafić. Dlatego grzecznie podziękował klubowi z Santiago Bernabeu za zainteresowanie.

- Powiedziałem mojemu agentowi, że chce grać w Barcelonie i żeby rozmawiał tylko z tym klubem. Wiem, że dokonałem słusznego wyboru, bo od zawsze marzyłem, żeby tutaj grać. Byłem niezwykle wzruszony, kiedy pojechałem na Camp Nou podpisać umowę. Cieszę się, że jestem piłkarzem Barcelony. Chcę się jej odwdzięczyć za to, co dla mnie zrobiła. Nie oczekiwałem nawet tak dużego wsparcia ze strony ludzi związanych z tym klubem, kiedy przeżywałem najgorszy okres w swoim życiu – mówi Suarez.