Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGuilherme trafił do Legii na początku roku i w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej poprzedniego sezonu wywalczył miejsce w podstawowym składzie. Nie zagrzał w nim jednak długo miejsca, bo... kontuzja wyłączyła go z gry do końca do końca rozgrywek. Brazylijczyk miał być w pełni sił od początku nowego sezonu, ale znowu przyplątał się uraz i do tej pory nie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez trenera Henninga Berga. Dopiero od kilku dni Guilherme rozpoczął treningi z pełnym obciążeniem.

Jego wypożyczenie do Legii kończy się w grudniu, ale Legia będzie próbowała je przedłużyć. Co prawda warszawski klub zagwarantował sobie prawo pierwokupu pomocnika za 220 tysięcy euro, ale w tej chwili nikt przy Łazienkowskiej nie wyłoży pieniędzy na piłkarza, który tak naprawdę ciągle pozostaje zagadką dla sztabu szkoleniowego. Mimo wszystko Legia nie chce łatwo rezygnować z Brazylijczyka i chce mu dać kolejną szansę udowodnienia, że zasługuje na stały kontrakt w zespole mistrza Polski. Dlatego działacze lidera tabeli ekstraklasy będą starać się o przedłużenie wypożyczenia Guilherme do końca obecnego sezonu.