Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTym razem chodzi o Munira El Haddadiego i Sergi Sampera. Pierwszy ma za sobą bardzo udane wejście do pierwszego zespołu wicemistrza Hiszpanii. Piłkarz o marokańskim pochodzeniu dość niespodziewanie zagrał w dwóch pierwszych meczach ligowych katalońskiego zespołu w obecnym sezonie. Przeciwko Elche zdobył efektownego gola, pokonując polskiego bramkarza Przemysława Tytonia.

Munirem zachwycił się sam selekcjoner reprezentacji Hiszpanii Vincente del Bosque, który powołał go do kadry na mecz eliminacji do mistrzostw Europy we Francji przeciwko Macedonii. Młody napastnik Barcelony zadebiutował w końcówce spotkania, czym wzbudził oburzenie w... Maroku, które też miało nadzieje, że Haddadi będzie reprezentował barwy reprezentacji tego kraju.

Drugim graczem, na którym zależy Wengerowi, jest Samper. Młody, 19-letni piłkarz na razie gra tylko w rezerwach "Barcy", ale specjaliści od szkolenia młodych graczy nie mają wątpliwości, że defensywny pomocnik jest dużym talentem, na miarę Sergio Busquetsa.

Menedżer Arsenalu chce wykorzystać fakt, że obaj młodzi piłkarze mają wpisaną w swoje kontrakty z Barceloną klauzule odstępnego w wysokości 12 milionów euro. Działacze z Katalonii co prawda chcą jak najszybciej renegocjować te umowy i podwyższyć te kwoty, ale Wenger liczy na to, że będzie szybszy i przekona Munira i Sampera do przeprowadzki do Londynu.