Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćBrazylijczykowi w czerwcu 201 roku kończy się umowa z Barceloną. Obie strony zapowiedziały już, że nie są zainteresowane przedłużeniem współpracy. To oznacza, że za niespełna rok, Dani Alves będzie mógł za darmo przenieść się tam, gdzie będzie chciał. Ale giganci Premier League chcieliby mieć ofensywnie usposobionego obrońcę już w styczniu. Tym bardziej, że Barcelona nie będzie mogła żądać dużych pieniędzy za zawodnika, któremu za pól oku wygasa kontrakt.

Zresztą kataloński klub ma już następcą Alvesa. Z Sao Paulo sprowadzony został Douglas Pereira i to on ma powoli zastępować na prawej stronie defensywy 31-letniego byłego gracza Sevilli. Działacze Barcelony, biorąc pod uwagę niekwestionowane zasługi Brazylijczyka dla klubu z Camp Nou, nie zamierzają robić mu przeszkód ze zmianą klubu już w styczniu. Tym bardziej, że Dani Alves chce się przenieść do klubu, który występuje poza hiszpańską Primera Division.