Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćBardzo nerwową reakcję, szczególnie wśród kibiców Borussii Dortmund, wywołały ostatnie wypowiedzi prezesa Bayernu Monachium Karl-Heinza Rummenigge. Szef mistrza Niemiec zabrał głoś w sprawie największej obecnie gwiazdy BVB – Marco Reusa. - Uważam, że Borussii będzie bardzo trudno zatrzymać go w zespole w czerwcu przyszłego roku – powiedział sternik Bayernu, wskazując na klauzulę w kontrakcie Reusa.

Na mocy jego umowy z klubem z Dortmundu za rok będzie mógł przejść do dowolnego klubu, który zdecyduje się wyłożyć za niego 35 milionów euro. Jeszcze niedawno prezes monachijskiego klubu zarzekał się, że Bayern nie będzie dalej osłabiał Borussii kupując jej najlepszych zawodników. Później jednak media niemieckie obiegła informacja, że trener mistrza Niemiec Josep Guardiola domagał się od działaczy właśnie transferu Reusa.

- Nigdy takiej rozmowy na temat Marco nie było. To po prostu zwykłe plotki. Ale wiemy, że w jego kontrakcie jest taka klauzula i możemy go w czerwcu przyszłego roku próbować pozyskać – powiedział Rummenigge, czym wywołał falę oburzenia nie tylko z Dortmundzie, ale w niemal całych Niemczech.