Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDla Barcelony środkowy obrońca Valencii jest jednym z priorytetów w letnim okienku transferowym. Tyle że działacze z Katalonii chcą za niego wyłożyć ledwie dziesięć milionów euro. To kwota, która zupełnie nie satysfakcjonuje jednak prezydenta "Nietoperzy". - Mathieu jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Jeśli Barcelona chce go mieć, musi zapłacić tyle, ile wynosi suma odstępnego w jego kontrakcie, czyli 20 milionów euro. I ani centa mniej. Wtedy mogą go sobie wziąć. Żadnych negocjacji w sprawie ceny za naszego piłkarza nie będzie – wypalił szef Valencii.

Salvo dodał także, że Mathieu jest kluczowym zawodnikiem dla Valencii i jego odejście nie było brane pod uwagę. - Dlatego zostanie w naszym klubie, chyba że Barcelona zapłaci za niego te 20 milionów. Wtedy będziemy szukać kogoś na jego miejsce, kto będzie gwarantował taki sam poziom, jaki prezentuje francuski obrońca. Dla nas sprawa jest prosta – zakończył prezydent Valencii. Mathieu ma ważny kontrakt z "Nietoperzami" do czerwca 2017 roku.