Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPropozycję Dwaliszwiliemu złożył mistrz Azerbejdżanu Karabach Agdam a także piąty zespół tamtejszej ekstraklasy FK Baku. Zainteresowanie ze strony tych klubów potwierdza legionista. - Rzeczywiście, mam dwie oferty z Azerbejdżanu. Pierwszeństwo ma jednak Legia, w której czuję się bardzo dobrze i gdzie regularnie gram. Niczego jednak nie wykluczam, zobaczymy co się wydarzy – mówi Dwaliszwili.

Z tą regularną grą w Legii Gruzin jednak trochę mija się z prawdą. Podstawowym napastnikiem Legii był jesienią, kiedy trenerem warszawskiego zespołu był Jan Urban. Kiedy jednak wiosną szkoleniowcem mistrzów Polski został Henning Berg, Dwaliszwili pojawiał się na boisku coraz rzadziej. W efekcie za kadencji Norwega wystąpił tylko pięć razy. Gruzin ma ważny kontrakt ze stołecznym zespołem jeszcze przez rok, dlatego Legia nie będzie robiła mu przeszkód jeśli będzie chciał zmienić klub. Tym bardziej, że to ostatnia możliwość, żeby na jego ewentualnym transferze jeszcze trochę zarobić.