Reprezentant Polski rozgrywa udany sezon w barwach włoskiego klubu, czym zwrócił na siebie uwagę silniejszych klubów. Zainteresowane transferem Glika jest m.in. Napoli, którego trener Rafa Benitez nie jest do końca zadowolony z gry swojego bloku defensywnego. Z pewnością siedem milionów euro to nie jest cena zaporowa dla klubu z Neapolu, ale pytanie, czy akurat za polskiego obrońcę Hiszpan będzie gotowy wyłożyć takie pieniądze.

Do niedawna sytuacji Glika w Torino przyglądała się także Borussia Dortmund. Niemiecki klub zdecydował się jednak na pozyskanie z Freiburga Matthiasa Gintera i temat ewentualnego transferu Polaka upadł. W Torino podkreślają, że nikt na siłę Glika sprzedawać nie chce. Wręcz przeciwnie, wszyscy będą zadowoleni, jeśli reprezentant Polski będzie chciał pozostać w Turynie.

Mimo wszystko w Torino wolą dmuchać na zimne i zabezpieczyć się na wypadek odejścia Glika. W tym celu 8. zespół włoskiej Serie A podpisał kontrakt z obrońcą Malmoe Pontusem Janssonem. Jeśli Polak odejdzie, Szwed wskoczy na jego miejsce. Jeśli zostanie, konkurencja o miejsca na środku defensywy w kolejnym sezonie będzie zdecydowanie większa.