Aktualności
 
Tydzień w pigułce (06.08 - 12.08)
 
13. sierpnia 2013, 16:45
autor: Paweł Grabowski
źródło: własne
 
W jednym miejscu zebraliśmy najciekawsze doniesienia prasowe dotyczące transferów z ostatniego tygodnia. Co najbardziej zelektryzowało piłkarski świat?

Wayne Rooney już nie może się doczekać na rozmowy z Jose Mourinho w temacie podpisania kontraktu z Chelsea. To uruchomiło także Jacksona Martineza z FC Porto, który powiedział, że chce opuścić Portugalię. Inaczej dzieje się w przypadku transferu Garetha Bale’a, który najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku... a może dojdzie? Tego nie wie chyba nikt z zainteresowanych tym tematem.

„Wazza” czeka na pozwolenie
Wayne Rooney obecnie czeka na oficjalną decyzję Manchesteru United, który ma zezwolić mu na negocjacje z Chelsea w temacie kontraktu indywidualnego. Anglik powiedział już swoim kolegom z drużyny, że ten sezon rozpocznie w barwach innej drużyny.
 
Na razie wciąż nie wiadomo ile milionów funtów należących do Romana Abramowicza zasili kasę „Czerwonych Diabłów”, ale niektóre media podają, że wcale nie chodzi o 25 milionów funtów, o którym pisały gazety, ale o kwotę bliższą 40 milionów.
 
Odejście Rooneya to także konieczność ściągnięcia przez Davida Moyesa innego napastnika. Nieoficjalnie mówi się o pozyskaniu Jacksona Martineza z FC Porto, który jako jeden z nielicznych czołowych napastników Europy trenuje przed rozpoczęciem sezonu jeszcze ze swoim macierzystym klubem. Wiadomo jedno – United na sprzedaży swojego gwiazdora i zakupie jego następcy na pewno nie zarobi grubych milionów.

„Znudzony” Bale...
Wciąż nie wiadomo jaka przyszłość czeka Garetha Bale’a. Największa gwiazda Tottenhamu Hotspur jednego dnia podpisuje kontrakt z Realem Madryt, następnego dnia prezes „Królewskich” mówi, że Walijczyk jest za drogi, aby dzień później prasa znów pisała o bliskiej finalizacji transakcji pomiędzy oboma klubami...
 
Co stanie się z Bale’m? Niestety wszystko wskazuje na to, że dopiero w momencie, w którym pojawi się zdjęcie Walijczyka podpisującego kontrakt z Realem lub pojawiąjącego się znów na angielskich boiskach w ligowych rozgrywkach będzie można powiedzieć, co stało się z genialnym pomocnikiem.

Biją się o Luiza
Okazuje się, że po tym, jak FC Barcelonie nie udało się pozyskać Thiago Silvy, na celowniku „Blaugrany” pojawił się inny obrońca. Chodzi o Davida Luiza, którym zainteresowany jest także Bayern Monachium. Na razie Jose Mourinho wbrew początkowym przypuszczeniom prasy, wcale nie chce pozbywać się Brazylijczyka.
 
Oficjalnie cena za Luiza wynosi 50 milionów euro i nic nie wskazuje na to, aby którykolwiek czołowy klub Europy zdecydował się na wydanie tak dużej gotówki na defensora „The Blues”.

Wyceniono Messiego
Sandro Rosell poddał w wątpliwość możliwości wykupienia Lionela Messiego z FC Barcelony. Okazuje się, że 250 milionów euro, które trzeba mieć na skorzystanie z klauzuli odstępnego zapisanej w kontrakcie Argentyńczyka to zdecydowanie za mało.
 
Przez zapisy hiszpańskiego prawa oraz zapisy stosowane przez samą FC Barcelonę, potencjalny nowy pracodawca Messiego będzie musiał wyłożyć drugie tyle na pokrycie wszystkich kosztów związanych z tym transferem! Chyba nawet szejkowie z Paris Saint-Germain nie zdecydowaliby się na pozbycie się około 500 milionów euro na jednego zawodnika...

Julio Cesar nie ma szczęścia
Bramkarz, który miał zmienić klub już kilka tygodni temu, wciąż trenuje z QPR. Okazuje się, że po tym, jak Brazylijczykiem zainteresowanie stracił Arsenal Londyn, nie ma on też szans na transfer do Fiorentiny, której dyrektor wyznał, że sztab szkoleniowy jest zadowolony z bramkarskiej kadry. Czy doświadczony golkiper będzie zmuszony do gry w The Championship?

Juventus żądny transferów
Okazuje się, że „Stara Dama” wciąż ma ochotę na wzmocnienie się przed rozpoczęciem sezonu. Po tym, jak do Manchesteru City dołączyło kilku nowych napastników, nad transferem zastanawia się Sergio Aguero, który w Turynie mógłby stworzyć zabójczy duet z Carlosem Tevezem. Czy Juventus wyda kolejne dziesiątki milionów na wzmocnienia?

Suarez teoretycznie nie na sprzedaż
Właściciel Liverpoolu FC rozwiał wszelkie wątpliwości Luiza Suareza i dał Urugwajczykowi do zrozumienia, że ten nie opuści tego lata miasta Beatlesów, bo drużyna nie potrzebuje pieniędzy, ani nie ma zamiaru osłabiać obecnej kadry. Czyżby jedna z największych sag transferowych tego lata miała się ku końcowi?
 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz