Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPierwotna umowa pomiędzy Ruchem Chorzów, a przedstawicielami Macieja Jankowskiego gwarantowała, że jeśli zawodnik do 12.08 nie podpisze kontraktu z belgijskim RAEC Mons to wróci na następny dzień do polskiego klubu.

Menadżer Jankowskiego poprosił jednak o kolejny dzień zwłoki, ponieważ piłkarz pomyślnie przeszedł przez testy medyczne i spodobał się Belgom, ale nie wszystkie szczegóły indywidualnej umowy udało się ustalić.

Władze Ruchu zgodziły się na takie ustępstwa, ponieważ na zawodniku zarobić mogą 250 tysięcy euro, a takie pieniądze nie trafiają się codziennie. Czy dzień wystarczy jednak by dopiąć wszystko na ostatni guzik?