Aktualności
 
Tydzień w pigułce (18.06 - 24.06)
 
25. czerwca 2013, 22:17
autor: Paweł Grabowski
źródło: własne
 
W jednym miejscu zebraliśmy najciekawsze doniesienia prasowe dotyczące transferów z ostatniego tygodnia. Co najbardziej zelektryzowało piłkarski świat?
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Wciąż ważą się losy Edinsona Cavaniego. Na razie wciąż nie wiadomo, czy bliżej jego pozyskania jest Real Madryt, czy też Manchester City. Równie ciekawie dzieje się obecnie w kwestii transferu Gonzalo Higuaina, którego skuteczniej od Juventusu kusi Arsenal Londyn, dzięki czemu w Turynie może pojawić się Carlos Tevez. Będzie się działo...

Cavani wciąż w Napoli
Edinson Cavani wciąż czeka na ofertę. Ostatnio przyznał, że żadna oficjalna propozycja jeszcze do niego nie spłynęła, a do tego jest wściekły na swoich rodziców, którzy na lewo i prawo rozpowiadają o jego transferze.
 
Ojciec powiedział, że Urugwajczyk chce grać tylko w Realu Madryt, a matka stwierdziła, że negocjuje już warunki kontraktu z Manchesterem City i Napoli musi się zdecydować na jedną z dwóch wersji ofert. Gdzie leży prawda? Bez wątpienia jego odejście z Napoli jest już przesądzone, bo Benitez właśnie pozyskał nowego napastnika.
 
Real czy Manchester? Naszym zdaniem zdecydowania Anglia – „The Citizens” właśnie pozbywają się Carlosa Teveza, a to oznacza, że robi się miejsce w pierwszej drużynie dla genialnego Urugwajczyka.

Higuain coraz bliżej Arsenalu
Argentyński napastnik Realu Madryt prawie na pewno nie dołączy do Juventusu Turyn, choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się to przesądzone. Dzisiaj już wiemy, że wszystkie szczegóły kontraktu ma dogadane z „Kanonierami”, którym teraz pozostaje już tylko „zbić” cenę w Madrycie.
 
Transfer Higuaina do Londynu oznacza, że wakat wciąż jest w Turynie i jak pisaliśmy wyżej, do zespołu „Starej Damy” przymierzany jest inny argentyński super snajper – Carlos Tevez. I tu i tu pada słowo Argentyna – obaj zawodnicy to wielcy gracze, tak więc władze Juventusu na pewno nie będą sobie pluć w brodę.

Alcantara chce, a Barca już nie...
Bohaterem ostatnich tygodni jest bez wątpienia Thiago Alcantara. Utalentowany pomocnik jest łączony z transferem na Old Trafford, gdzie miałby wreszcie zagwarantowane miejsce w podstawowym składzie. Gdy wydawało się, że wszystko jest już ustalone, do gry weszła sama „Blaugrana”, która powiedziała, że nie chce się pozbywać tak perspektywicznego zawodnika...
 
Dodajmy, że w międzyczasie tym zawodnikiem zainteresowało się także kilka innych czołowych klubów Europy – w tym Bayern Monachium Pepa Guardioli. Przypadek?

Liverpool FC może odetchnąć
Drużyna z miasta Beatlesów może wreszcie odetchnąć – właśnie pozbyła się jednego ze swoich najdroższych i najmniej przydatnych zawodników w historii. Mowa oczywiście o Andym Carrollu, który został wykupiony za około 15 milionów funtów przez West Ham United.
 
Marne to pocieszenie dla włodarzy Liverpoolu FC, którzy utopili na transferze tego zawodnika 35 milionów funtów...

Kto „wygra” Rooneya?
Okazuje się, że o „rękę” Wayne’a Rooneya powalczą co najmniej trzy wielkie drużyny – londyńskie Chelsea i Arsenal oraz Real Madryt z Hiszpanii. Anglik coraz głośniej narzeka na swój żywot i wszystko wskazuje na to, że naprawdę odejdzie z Manchesteru United. Pytanie tylko – kogo będzie stać na wycenianego na 65 milionów euro napastnika?

Legia bierze Europę na poważnie!
Słowa prezesa Bogusława Leśnodorskiego nabierają kształtów. Legia to jedna z najaktywniejszych polskich drużyn jeśli chodzi o wzmocnienia – i to nie byle jakie wzmocnienia. Do drużyny „Wojskowych” dołączył już Raphael Augusto  z Fluminese oraz Helio Pinto z APOELu Nikozja, który występował w przeszłości w takich drużynach, jak Benfica SL czy Sevilla B.
 
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że do Legii był (jest?) przymierzany słynny Raul Bravo. Okazuje się, że to nie jedyny zawodnik Realu Madryt łączony z Legią! Chodzi oczywiście o Gonzaleza Lopeza, który co prawda nigdy w oficjalnym meczu „Królewskich” nie wystąpił, ale w La Liga grywał chociażby w barwach Malagi CF.

Sobolewski za stary na Wisłę
Jednym z bohaterów minionego tygodnia był Radosław Sobolewski, który stał się jedną z pierwszych ofiar porządków Franciszka Smudy w krakowskiej Wiśle. Okazało się, że był za stary na koncepcję byłego selekcjonera. 
 
Kapitan „Białej Gwiazdy” nie musiał długo szukać pracy – jego stary znajomy, Adam Nawałka, który prowadzi obecnie Górnik Zabrze zaproponował mu roczny kontrakt, a Sobolewski go przyjął.

AC Milan szuka pieniędzy
Włoski gigant wyprzedaje „niepotrzebnych zawodników”, szukając tym samym pieniędzy na wzmocnienia. Chodzi o Stephana El Shaarawya i Kevina-Prince’a Boatenga, którzy znaleźli się na celowniku największych klubów świata. Zdają się to potwierdzać słowa Adriano Gallianiego, który dał do zrozumienia, że transfery będą możliwe jedynie przy okazji sprzedaży.
 
Podobny problem ma wiele klubów na świecie – w tym hiszpańska Valencia, która tego lata może stracić kilku kluczowych zawodników, aby tylko utrzymać płynność finansową.
 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz