Aktualności
 
Czy „Lewy” doprawdy negocjuje?
 
12. grudnia 2012, 14:26
autor: Jakub Komorowski
źródło: PZP/własne
 
W świetle obowiązujących przepisów jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, by Robert Lewandowski mógł negocjować kontrakt z nowym pracodawcą.

Media co chwilę podgrzewają atmosferę informacjami o negocjacjach, jakie polski napastnik Borussi Dortmund prowadzi z potencjalnymi, nowymi pracodawcami. Całkiem jednak możliwe, że są to wiadomości wyssane z palca. Dlaczego?

Aktualny kontrakt Roberta Lewandowskiego wygasa dopiero w 2014 roku. Nadal znajduje się więc on w trakcie tak zwanego „okresu ochronnego”. W tym czasie zawodnik bez zgody swojego aktualnego klubu nie może prowadzić żadnych rozmów odnośnie przyszłych kontraktów.

Kary za takie zachowanie mogą bowiem spotkać nie tylko jego, ale także i zespół, który go „skusił”. Piłkarz może zostać ukarany karą pieniężną, którą będzie musiał przekazać na rzecz klubu, z którym zerwał umowę. Co więcej może go spotkać także ograniczenie prawa występu u nowego pracodawcy.

Klub, który zakupił piłkarza w ten sposób będzie musiał zmierzyć się z gniewem piłkarskiej centrali, która może nałożyć na zespół zakaz rejestrowania nowych zawodników w zakresie transferów krajowych i międzynarodowych.

Swobodne rozmowy z klubami Robert Lewandowski będzie mógł prowadzić dopiero na pół roku przed wygaśnięciem aktualnego kontraktu. Jeśli więc działacze Borussi Dortmund nie wyrazili zgody na tego typu pertraktacje, to „Lewy” nie prowadzi żadnych negocjacji.
 
 
Słowa kluczowe: lewandowski | negocjacje | transfer | kontrakt | borussia | dortmund |
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz